Dzisiaj pogadam sobie trochę na temat cieni a konkretnie cieni Virtuala Silky. Sa to nowości tej firmy. Kosztują niewiele (6-10 zł), kolorów jest 12 czyli dość sporo. Producent opisuje ten produkt jako łatwe w aplikacji, bezparabenowe cienie o dobrej pigmentacji i trwałości. Opis zachęcający ale czy prawdziwy? Zaraz się dowiesz.
Oto jakie kolory proponuje producent :
Ja posiadam te kolorki i tak prezentują się na ręce:
Moje zdanie na ich temat? REWELACJA.
OPAKOWANIE: Zwyczajne plastikowe ale nie wygląda tandetnie i jest dość solidne jak na tworzywo z którego jest zrobione.
PIGMENTACJA: Są całkiem dobrze napigmentowane, porównałabym je z cieniami catrice czy inglota.
TRWAŁOŚĆ: Nie mam zastrzeżeń, na bazie spokojnie wytrzymują 10h.
OSYPYWANIE SIĘ: Raczej się nie osypują
KONSYSTECJA: Satynowa i bardzo gładka cienie są dobrze zmielone przez co łatwo się je miesza i nakłada
GAMA KOLORYSTYCZNA: Fajne odcienie zarówno dla zwolenników stonowanych makijaży jak i dla tych którzy lubią poszaleć z kolorkami.
Jedyny minus to słaba dostępnośc w sklepach stacjonarnych (szukajcie w mniejszych nie sieciowych drogeriach). A jesli decydujecie się na zakup przez internet to polecam ten sklep KLIK!
WERDYKT:
ZA TAKĄ CENĘ REWELACJA! KOLEJNY DOWÓD NA TO, ŻE W PRZEMYŚLE KOSMETYCZNYM PRZYSŁOWIE "CUDZE CHWALICIE SWEGO NIE ZNACIE" JEST PRAWDĄ! :)
Oto makijaże które wykonałam z tymi cieniami:
Pierwszy to stonowany nudziak idealny na wiosnę 2012, użyłam do niego cieni: champange, brown bear, caffe mocca.
TUTAJ TUTORIAL: KLIK!
Natomiast to jest makijaż w bardziej szalonych odcienach dla odwaznych, użyłam do niego cieni: fresh lemon, lavender field, wild plum.
To na tyle, dzieki za uwagę! :))
PW.
Ładny makijaż:) Zapraszam do mnie http://ivyalice18.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie w obu makijażach! bardzo wiosennie :)
OdpowiedzUsuńCUDOWNE !!!
OdpowiedzUsuń